Jedno z najtańszych miast na mapie polskiego rynku nieruchomości. W Bytomiu metr mieszkania kosztuje w granicach 1600-2000 zł. Najdroższe są nieruchomości w Śródmieściu, np. w rejonie ul. Łużyckiej, gdzie za metr trzeba zapłacić około 2700 zł. Oznacza to, że dwupokojowe mieszkanie w Bytomiu o powierzchni 50 metrów kwadratowych jest dwukrotnie tańsze niż identyczny lokal kupiony w Gdyni czy Olsztynie. Niskie ceny wynikają jednak z niskiego zainteresowania nieruchomościami właśnie w tym miejscu. Bytom boryka się bowiem z dużym bezrobociem i mało atrakcyjnym krajobrazem, co jest bardzo istotne w przypadku budowy nowego bloku mieszkalnego.
Jednak mimo wszystko nowe inwestycje cały czas są realizowane. Przykładem jest Osiedle Zalesie, które zostanie wybudowane przy ul. Nowej w Bytomiu-Miechowicach. W ofercie znajdą się również mieszkania na wynajem. W sumie w trzech planowych budynkach dostępne będą aż 64 lokale mieszkalne. Obiekty zostaną zbudowane zgodnie z najnowszymi technologami, nie zabraknie w nich wid i pomieszczeń użytkowych.
Budowa ma zakończyć się na początku 2016 roku. Wtedy będzie można odebrać klucze do swojego trzypokojowego mieszkania. Plan inwestycji obejmuje także przygotowanie terenów wokół Osiedla. Pojawić się mają soczyście zielone trawniki i ogródki oraz place zabaw dla dzieci. Jak przystało na apartamenty w Bytomiu dostępne będą również miejsca parkingowe dla lokatorów wszystkich budynków.
Nowa inwestycja cieszy wielu mieszkańców Bytomia, bo daje szanse na zakup nieruchomości w dogodniej okolicy. Ceny lokali nie zostały jeszcze ustalone. Podobnie jest w przypadku wynajmu kawalerki w Bytomiu, bo i takie mieszkania dostępne będą na Osiedlu Zalesie. Budowa pierwszego obiektu już się rozpoczęła. W tym pięciopiętrowym budynku dostępną będą przede wszystkim nowoczesne mieszkania trzypokojowe w Bytomiu. Niewykluczone, że znajdzie się tam także niewielki pasaż handlowy. Ostateczny wygląd całego kompleksu osiedlowego niebawem zostanie udostępniony wszystkim zainteresowanym.
no tak tanie jak lejaca sie sperma z domow radosci.
Za 50 letnie miszkania na blokowisku placi sie 30 tys. EURO w bylych DDR kupisz za to malenki domek.
Ceny niemieckie bo inwestorzy tez z kapitalem ….. niemcy zydzi a normalny czlowiek NORMALNY nie pisze o zlodziejach , nie ma mozliwosci kupna GARAZU. Swinstwo Politykow i Postkomuchow.
Przykro mi z tego powodu